Miłosne opisy cz. I

Jestem zmienną osobą, ale nie wtedy, kiedy chodzi o faceta. To prędzej oni są zmienni wobec mnie, bo nie mogą zdecydować się, czy mają przy mnie być lub raczej odwrotnie.

Prawdziwa miłość nigdy nie umiera. jedynie znika na parę dni, uczucie maleje, ale nigdy całkowicie nie wygasa. Niby już nic nie czujesz do tej drugiej osoby, a co do czego, to nic nie zmieniło się w tej kwestii. Wszystko staje się skomplikowane i trudne dla naszego serca, które gubi się we własnych uczuciach.

Już mam go dosyć, Nie chcę już o nim myśleć, Rozkochał mnie w sobie, a później zostawił bez słowa. Nie rozumiem takiego podejścia. Według mnie takie osoby nie liczą się z uczuciami drugiego człowieka i mają gdzieś to, czy będą mieć złamane serce. 

--------------------------------------------------------------------
 Już myślałam, że nie uda mi się przygotować wpisu z powodu braku czasu i chciałam opublikować coś dopiero w następnym tygodniu, lecz w ostateczności zabrałam się za pisanie.
 Ostatnio znowu zaczęłam pisać o miłości. Powstało wiele opisów w tym temacie i postanowiłam, że je pokażę na blogu w trzech częściach, bo tego trochę się nazbierało, a w dodatku już jestem zmuszona zakupić nowy notes do wierszy, gdyż mój stary został zapełniony do końca. Niedawno zapisałam połowę zeszytu a teraz mieści się tam ponad 200 cytatów.