Wena twórcza

 To takie dziwne, że ciągnie nas akurat do ludzi, którzy nami się nie interesują, a odtrącamy tych, co się o nas troszczą.

 Ciebie już do szczęścia nie potrzebuję, lepiej teraz żyję. Czuję się wolna i cholernie szczęśliwa, a taka od dawna nie byłam.

 Jeśli sama potrafisz otworzyć słoik, to znaczy, że jesteś niezależną kobietą i facet nie jest Ci do niczego potrzebny.

 Aby coś napisać wystarczy mi kartka i długopis. Lecz nie muszę mieć pomysłu, wystarczy, że napiszę to co czuję.

 Nie wiem co mam napisać. W ręce długopis trzymam. Jedynie mogę opisać, to co czuję i już nowy opis powstanie.

 

---------------------------

 W tym poście chcę Wam pokazać moje najnowsze opisy. Przyznam, że na początku zapisałam je w telefonie, bo nie miałam żadnej kartki i długopisu pod ręką. Wena do pisania i pomysły przyszły nagle, gdy czekałam na autobus powrotny do domu.

Czasem niespodziewanie przychodzi natchnienie twórcze, a najgorzej jest, gdy w mojej głowie mam ułożony tekst, który po chwili mi się urywa przed zapisaniem go w telefonicznym notatniku. Część słów mi się gubi, ale te, które zapamiętam, układam w jedną całość z innymi, a wtedy powstaje nowy wiersz.