28.02.2024

10 lat bloga! Moja blogowa historia

 



 Początki potrafią być trudne, niezależnie od tego, co i w jakiej dziedzinie zaczynamy. W drodze do naszego wymarzonego celu można zaliczyć niejeden upadek, ale mając w sobie determinację żadna przeszkoda nie powstrzyma nas przed tym, by osiągnąć to czego pragniemy. Nawet jak jest naprawdę źle to mimo wszystko trzeba z podniesioną głową iść do przodu, by przekonać się, że jednak nasze wysiłki były tego warte. 
 Lata walki o swoje nauczyły mnie wiele. Weszłam w blogowy świat, nie wiedząc czego mogę się spodziewać. Na początku mojej blogowej "kariery" popełniłam wiele niemałych i nieświadomych błędów. Pewne sytuacje oraz potknięcia sprawiły, że musiałam odpuścić swoje pragnienia o blogowaniu. Na szczęście po długiej przerwie i wyciągnięciu wniosków z moich pomyłek wróciłam, ale tym razem z czymś, co pozwoliło mi wyrazić siebie i pokazać z lepszej strony. Musiałam odpuścić, by móc wrócić ze zdwojona siłą. Nie żałuję niczego, z przeszłości wyciągnęłam ważną lekcję i od kilku lat już wiem, czego naprawdę pragnę oraz w jakim miejscu chcę być. Tak naprawdę, gdyby nie wzloty, a przede wszystkim upadki na blogu to nie odnalazłabym mojej prawdziwej pasji, jaką jest pisanie. Wiele razy podkreślałam, że gdyby nie moja strona to mogłabym nie dowiedzieć się, że kocham pisać. Wcześniej przed blogiem zdarzało się, że pisałam swoje amatorskie teksty tj. wiersze oraz teksty piosenek do szuflady, ale nigdy nie brałam tego zajęcia na poważnie. Prawie 10 lat temu, gdy spotkałam się tutaj z hejtem i odpuściłam blogowanie to uświadomiłam sobie, że jednak serio to kocham, a czas przerwy od bloga uświadomił mi, że naprawdę za tym tęsknię. Silna tęsknota za moim własnym kątem sprawiła, że mimo wcześniejszej porażki postanowiłam jeszcze raz spróbować i wrócić, lecz tym razem już z lepszym pomysłem. 
 Powrót na bloga był dla mnie, jak rozpoczęcie nowego etapu w życiu, a to też wiązało się ze zmianami. Strona przeszła całkowitą przemianę od wyglądu poprzez nazwę i tematykę. Zaczęłam publikować swoje pierwsze wiersze, cytaty, czasem teksty piosenek, a przy moich publikacjach podkreślałam, że nie jestem profesjonalistką. Ludziom spodobało się to, co tworzę, a na skutek tego pojawił się u mnie ogrom motywacji. Im więcej tworzyłam nowe utwory to jeszcze więcej publikowałam. Zdarzyło się, że nawet dzięki innym osobom powstało kilka cytatów, nie wspominając o tym, że kilka miesięcy temu miałam okazję napisać swój pierwszy tekst piosenki na zamówienie. Takie drobne, niewielkie wydarzenia właśnie mają wpływ na moją dalszą twórczość, To pokazuje, że jednak to, co piszę podoba się innym, moje pisanie ma jakiś cel. Tworzenie tekstów pozwala w jakiś sposób wyrazić moje uczucia, a to jest niesamowite, ile osób również potrafi utożsamić się z moją twórczością i poczuć te same emocje. 
 Po napisaniu 467 wierszy i cytatów już prawie wcale ich nie piszę, ale wciąż wyrażam siebie poprzez inne utwory, które sprawiają mi najwięcej radości z ich tworzenia - teksty piosenek. Odkąd pamiętam zawsze kochałam muzykę, a tą miłość chciałam pokazać tutaj na początku blogowania. Niestety wyszło zupełnie inaczej, niż tego oczekiwałam, ale to nie oznaczało, że przestałam interesować się muzyką. Tak naprawdę to dzięki niej zaczęłam pisać własne teksty piosenek, a od właśnie takich utworów zaczęłam przygodę z pisaniem. Tworzenie tych prac sprawia mi najwięcej radości i dlatego od jakiegoś czasu skupiam się na tworzeniu tylko takich treści, by były jeszcze lepsze. Nie ukrywam moich inspiracji oraz muzyki, która mnie inspiruje. Z prostych tekstów o miłości zaczęłam teraz tworzyć teksty motywacyjne, o akceptacji siebie. Pragnę, aby właśnie to te moje prace wywołały najwięcej emocji u innych osób, by poruszyły niejedno serce. 
 Podsumowując, czego nauczyło mnie 10 lat blogowania? Na pewno to, żeby nie brać się za coś, czego nie potrafię, ale jednocześnie robić swoje, nie patrząc na innych oraz brać lekcję z popełnionych błędów. Człowiek uczy się całe życie i mamy prawo zrobić coś źle, ale najważniejsze, by uczyć się na własnych błędach. Z moich porażek wyciągnęłam wnioski i wprowadziłam zmiany na lepsze. Dzięki tym zmianom blogowanie stało się dla mnie jeszcze piękniejsze. Wiedząc, co chcę robić już nie spotkałam się więcej z hejtem. Znając przeszłość bloga piszę dumnie i z radością publikuję każdy nowy wpis. Nie boję się pod moimi publikacjami dodać parę słów od siebie, które w pewien sposób pozwolą mi wypowiedzieć się na konkretny temat. Oczywiście czytelnik ma prawo nie zgodzić się z tym, co napiszę. Każdy może mieć inne zdanie, niż moje, a to może powodować różne dyskusje i to jest jak najbardziej w porządku! 
 Jako twórca z czasem nauczyłam się również, że liczy się przede wszystkim jakość, a nie ilość stworzonych utworów oraz publikacji. Zapisanych przeze mnie w zeszycie 117 tekstów piosenek nie oznacza, że wszystkie prace są dobre. Wręcz przeciwnie! Większość nie powinno wcale powstać, ale z drugiej strony wracając do moich pisarskich początków mogę zaobserwować wielkie postępy w pisaniu ulubionych tekstów. Wtedy wiem, że stać mnie na więcej i mogę tworzyć jeszcze lepiej. 

 Blogowanie wywołało we mnie wiele emocji, a twórczość, która powstała dzięki blogowi sprawiła, że miałam ochotę krzyczeć z radości oraz płakać ze wzruszenia. Choć w blogosferze wiele się zmieniło, a w ciągu tych kilku lat aktywność na blogu bardzo spadła to wciąż publikuję, bo robię to przede wszystkim dla siebie, nie dla innych. Teraz jestem silniejsza i wiem, do czego dążę. Odnalazłam swój własny kąt, w którym czuję się najlepiej i pozwala mi wyrazić siebie. Mimo wszystko wciąż chcę blogować, nie mam zamiaru odpuszczać, bo jeszcze mam sporo wartościowych treści do pokazania!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

KAŻDY KOMENTARZ MOTYWUJE MNIE DO DALSZEGO TWORZENIA!
Doceniam szczere opinie, a każda rada dotycząca pisania jest dla mnie bardzo ważna oraz przydatna w rozwijaniu pasji pisarskiej.