22.01.2022

Czego teraz pragnę?

 


 W przeszłości marzyłam o wielu rzeczach. Chciałam czegoś, co było realne, a czasem pragnęłam niemożliwego. Z wiekiem moje życiowe cele oraz pragnienia uległy zmianie. Teraz marzę o czymś innym, choć zdarzy się, że nieraz chcę tego samego, co kiedyś.
 "Dawniej łaknęłam popularności, a teraz pragnę stać się niewidzialna". Ten mój cytat doskonale określa, czego chciałam parę lat temu, a aktualnie jest przeciwieństwem moich obecnych pragnień. Zakładając bloga miałam głównie na celu pokazanie siebie, pragnęłam stać się rozpoznawalna. Tak samo było z moim marzeniem o śpiewaniu. Właśnie od tego zaczęła się moja przygoda z pisaniem i tak naprawdę w głębi duszy wciąż chciałabym być uzdolniona wokalnie, ale już nie tak bardzo, jak kiedyś. Przestałam próbować robić cokolwiek w tym kierunku, kiedy zdałam sobie sprawę, że nie będę brać się za coś, czego nie potrafię. Tego nawet do szczęścia nie potrzebuję. Mimo to, że czasem zdarza mi się śpiewać dla samej siebie, gdy nikogo nie ma w pobliżu to po pewnym czasie moje pragnienie z tym związane zmalało. Przynajmniej dzięki temu wiem, co dla mnie jest najlepsze. Teraz tworzę teksty, które publikuję, ale nie po to, by zwrócić swoją uwagę i zaistnieć w świecie internetowym. Piszę przede wszystkim dla siebie, a gdybym mogła to schowałabym się przed całym światem, choć wiem, że przed nim nie ucieknę. 
 Poza marzeniami o staniu się artystką jeszcze niedawno wiedziałam, czym chcę zajmować się zawodowo i dążyłam do tego, by znaleźć wymarzoną pracę w przedszkolu, o której marzyłam od kilku lat. Niestety na ten moment nabrałam zwątpień, lecz mimo to pogodziłam się z tym, że to nie do końca jest to, czym chcę zajmować się i dalej będę próbować szukać swojego celu zawodowego.
 Pomijając rzeczy, które sprawią, że będę czuć się spełniona w życiu to wiem, czego najbardziej aktualnie pragnę. Nie chcę żyć w bogactwie i być otoczona sławą. Wystarczy mi spokojna i skromna codzienność z odpowiednią osobą u boku, z którą stworzę dom i kochającą rodzinę. Tylko o tym tak naprawdę marzę. Do pozostałych celów, które przyjdą z czasem to spełnię w swoim czasie. Póki co teraz nic innego nie jest dla mnie ważne, oprócz przeżywania spokojnie każdego dnia i spełnienie tego, co niejeden człowiek już posiada. Nie potrzebuję wiele, by poczuć w życiu szczęście. Tylko tyle mi w zupełności wystarczy. 




---------------------------------------------------------
 Pomysł na ten wpis na początku miał być inny, niż obecnie. Chciałam opisać moją wymarzoną przyszłość, ponieść się wyobraźni, lecz spontanicznie trochę się pozmieniało. W ostatniej chwili stwierdziłam, że lepiej będzie napisać o tym, czego pragnęłam w przeszłości, a co zmieniło się teraz. Jak wspomniałam - z wiekiem zmieniły się moje cele życiowe, chcę czegoś innego. Dobrze było to porównać i przekonać się, czy wiele marzeń pozostało wciąż takich samych. Wraz z marzeniami moja osobowość uległa zmianie. Już nie potrzebuję, by wyróżniać się w tłumie, lecz przeciwnie - wolę się w nim schować. Na ten moment pragnienia stały się bardziej realne i możliwe do spełnienia, choć pewna cząstka mnie dalej chce spełnić to, co chciałam za czasów bycia jeszcze nastolatką. Mimo to dzisiaj zależy mi na innych rzeczy, które przyniosą mi więcej radości. A to, czego chcę teraz zostało już wcześniej opisane i do mojej listy byciu spełnioną w życiu niczego więcej nie dopisałabym. Wszystko co wymieniłam w powyższym tekście jest dla mnie wystarczające do uzyskania pełni szczęścia. 

1 komentarz:

  1. Doskonale cię rozumiem. Kiedyś myślałam, że fajnie by było żyć "w wielkim świecie", jednak teraz widzę że to nie jest konieczne. Nieważne gdzie, ale ważne z kim. Ważni są ludzie i miejsca, które nas łączą. Mieszkam w małej wsi, którą często określałam "dziurą". Teraz czuję, że ta "dziura" wcale nie jest taka zła. Zaczęłam doceniać to co mam. Przynajmniej próbuję, choć ostatnio jest gorzej. Liczyłam na fajną pracę, jednak okazała się być przeciwieństwem tego, czego chcę. Myślę, że muszę znaleźć swoją "niszę" i w nią pójść. Tylko jeszcze jej nie znalazłam :) Trzymaj się ciepło!

    OdpowiedzUsuń

KAŻDY KOMENTARZ MOTYWUJE MNIE DO DALSZEGO TWORZENIA!
Doceniam szczere opinie, a każda rada dotycząca pisania jest dla mnie bardzo ważna oraz przydatna w rozwijaniu pasji pisarskiej.